Czekał niecałą godzinę.
Przez cały ten czas siedział na ziemi wsparty plecami o mur. Bolało go prawie
całe ciało, łącznie z głową. Najbardziej dawało znać o sobie potłuczone żebro.
Do tego wszystkiego przez skórę, do wnętrza jego sponiewieranego ciała promieniowało zimno od betonu. Czuł się fatalnie i pewnie
tak wyglądał.
sobota, 30 czerwca 2018
Atsah - ROZDZIAŁ 12 - Wszytko według planu
Ha, zdążyłam jeszcze w czerwcu! Udanych wakacji, ludziska, mimo że na razie pogoda taka sobie :-)
sobota, 23 czerwca 2018
Atsah - ROZDZIAŁ 11 - Spowiedź
Upiekłam swój własny piernik w muzeum w Toruniu, dostałam mandat, ponieważ "za wolno wyciągnęłam bilet do kasowania", oparzyłam się w nogę, a dwóch podpitych turystów w niewybrednych słowach doceniło moją urodę. Także, wycieczkę mogę uznać za bardzo udaną ;D Czas wrócić do rzeczywistości!
Ryan liczył na
spędzenie spokojnej nocy w hotelowym pokoju, oczywiście po wysłuchaniu tego, co
na temat jego niespodziewanego pocałunku z Atsah miała do powiedzenia Trish. Z tą
myślą umył się, przebrał i położył do łóżka. Gdy wreszcie, po jakichś dwudziestu
minutach oczekiwania usłyszał skrzypienie klamki od drzwi wejściowych, odlepił
wzrok od ekranu telefonu i skierował go w tamtą stronę. Nie ujrzał jednak osoby, której się spodziewał. Chociaż, ściśle rzecz ujmując, połowiczna właśnie tak
było.
czwartek, 7 czerwca 2018
Atsah - ROZDZIAŁ 10 - Banana brain
Ryan miał dziwne
przeświadczenie, jakby wszystko działo się po za nim. Jakby tylko on o czymś
nie wiedział. To było frustrujące uczucie. Gdy tylko Atsah pojawiał się gdzieś
na horyzoncie, Ryan miał wrażenie, że wraz Pocahontas wiedzą coś, co chcą
zatrzymać tylko dla siebie. Podobnie sytuacja miała się z Johnny’m. Już samo
to, że aktywnie pomagał im w przygotowaniach do, jak to nazywała Trish,
„podróży życia” było co najmniej podejrzane. Przecież dotąd notorycznie olewał
swojego bratanka i nie wyglądało na to, aby chciał zacieśnić relacje.
Subskrybuj:
Posty (Atom)