poniedziałek, 26 lipca 2021

EROS/SORE - ROZDZIAŁ 25 - Na szczęście dużo o mnie nie wiesz

 

Dzisiaj były urodziny bliźniaków.

Martin, jak sam to nazwał, otrzymał mały akcik łaski od Skyler, która pozwoliła mu przyjść na przyjęcie. Na początku impreza w domu miała mieć charakter bardziej oficjalny, a potem dzieciaki oddadzą się zabawie już we własnym gronie. Martin zapewne z biura pójdzie prosto do domu i wróci późno, a może nawet w ogóle. Shane miał więc wieczór spędzić ze samym sobą i nie wiedział, co z tym fantem zrobić. Przed chwilą przyjął ostatniego pacjenta, teraz przygotowywał gabinet na jutrzejszy dzień. Mógł pooglądać telewizję, poczytać książkę, poćwiczyć albo napuścić wody do wanny i sobie ulżyć na różnorakie sposoby. Kiedyś w wieczory, kiedy doskwierała mu samotność, czyli bardzo często, odwiedzał bar. Zaniechał tego jakiś czas temu, zanim nagle, jak grom z jasnego nieba, przybiegł do niego Martin, by wyznać mu miłość i wepchać mu się do łóżka. A tak nawiasem, rozmyślał Shane, Martin strasznie się kręcił podczas snu.

czwartek, 1 lipca 2021

EROS/SORE - ROZDZIAŁ 24 - Z szeroko rozłożonymi ramionami

 

Nawet dzieciak go olał. Nie przyszedł na ich umówione spotkanie. Nie mógł zadzwonić, bo Stardust miał zastrzeżony numer, ale w takim razie, jeśli wypadło mu coś ważnego, jego matka miała zawał, albo chociaż jego kot, to powinien przybiec do hotelu uprzedzić i gorączkowo się tłumaczyć. I przybiec jeszcze raz rano, prosząc o drugie spotkanie. Tak robili ludzie, którzy chcieli czegoś od niego. Skubnąć trochę sławy lub pieniędzy Stardusta. Ludzie wokół niego tak właśnie robili.

Dzieciak po prostu go olał.