– I cóż cię tu
sprowadza? Nie wzywałem cię, ale za to ty byłeś podobno zdolny zrobić wszystko,
aby moi ludzie cię wpuścili. Groziłeś, prosiłeś… No ale powiedzmy sobie
szczerze, jedyne co mógłbyś zrobić, to paść przed nimi i im obciągnąć. Chce mi
się śmiać, jak na ciebie patrzę. Mały chłopiec z dobrego domu, któremu
zachciało się pokozaczyć, ale zabawa przestała się podobać – parsknął Ahiga.
poniedziałek, 24 września 2018
sobota, 1 września 2018
Atsah - ROZDZIAŁ 17 - Jesteś tchórzem, Johnny
Młodej dziewczynie,
która siedziała w rejestracji hotelu, dali pięćdziesiąt baksów pod ladą, aby
zajęła się Szczęściarzem i ukryła go przed obsługą tej wątpliwej klasy
przybytku. To był tani motel, nie szczycący się gwiazdkami, ale przynajmniej
mieli do niego blisko. W Austin na pewno znajdował się jakiś ośrodek
pozwalający na trzymanie zwierząt, ale żaden z nich nie miał ochoty go teraz
szukać, a tym bardziej jechać gdzieś na drugi koniec miasta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)