Sebastian
ziewnął, przesłaniając przy tym usta dłonią. Oczy same mu się
zamykały. Czuł, że jeśli pozwoli powiekom całkiem opaść, to
już ich nie zmusi do rozłączenia się. Zupełnie, jakby były
jakimiś ekstra mocnymi magnesami ustawionymi przeciwnymi biegunami
względem siebie. Swojej dziwnie ciężkiej głowie pozwolił opaść
na ramię siedzącego obok Apacza. Nie miał pojęcia, ile czasu
spędzili na tym silosie. Gadali, gadali i gadali. Sebastian
powiedział mu nawet o swoich problemach z matką. To była jego
największa tajemnica. Nigdy nie wyjawił jej nawet Grzesiowi, bo on
by nie zrozumiał, w końcu pochodził z innego świata.
czwartek, 12 września 2019
Trzy światy - ROZDZIAŁ 13 - Poranne znalezisko
Byłoby szybciej i dłużej, gdyby nie mój niefortunny, a dla przypadkowych gapiów na pewno komiczny upadek i uszkodzony nadgarstek :/ Patrzcie pod nogi! :D
niedziela, 1 września 2019
Trzy światy - ROZDZIAŁ 12 - Na szczycie silosu
Sebastian
był zirytowany. Od samego rana aż do teraz, czyli późnego
popołudnia. Tylko powód jego frustracji uległ zmianie. Rano było
to materiałoznawstwo, nad którym znowu siedział, przygotowując
się już na wrześniową sesję poprawkową. Teraz zaś kserówki,
nad którymi wisiał, leżąc na brzuchu na łóżku, zostały
rzucone na biurko. To Aśka nawet bez pytania zrobiła sobie miejsce
obok niego na niebieskim tapczanie przykrytym kocem. Już w dwójkę
w tym malutkim pokoiku było strasznie ciasno, a miał jeszcze
jednego gościa. Na jego obrotowym krześle siedział Grześ. Zgadał
się z Aśką, mimo że ta dwójka nigdy za sobą szczególnie nie
przepadała i teraz oboje się u niego pojawili bez zapowiedzi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)