Pozdrawiam!
Do przejechania mieli
ponad tysiąc siedemset mil, a w ciągu pierwszego dnia nie pokonali nawet
czwartej części drogi do Austin. Dlatego Trish zarządziła nowy tryb podróży –
żadnych niepotrzebnych przystanków, tylko na jedzenie i higienę. Spać też mieli
w samochodzie. Dzięki Floydowi liczba kierowców wzrosła do trzech, więc
przynajmniej teoretycznie mogli być bez przerwy w trasie.