poniedziałek, 30 lipca 2018

Atsah - ROZDZIAŁ 14 - Byłoby nam dobrze

Po pierwsze, dziękuję >>marek markowski<< za życzenia powrotu do zdrowia i jednocześnie przepraszam za usunięcia postu z tym komentarzem, ale chcę utrzymać jako-taką przejrzystość bloga. Po drugie, zapraszam na rozdział 14 "Atsah"
Pozdrawiam!


Do przejechania mieli ponad tysiąc siedemset mil, a w ciągu pierwszego dnia nie pokonali nawet czwartej części drogi do Austin. Dlatego Trish zarządziła nowy tryb podróży – żadnych niepotrzebnych przystanków, tylko na jedzenie i higienę. Spać też mieli w samochodzie. Dzięki Floydowi liczba kierowców wzrosła do trzech, więc przynajmniej teoretycznie mogli być bez przerwy w trasie.

niedziela, 8 lipca 2018

Atsah - ROZDZIAŁ 13 - Nikt inny

Dla własnej satysfakcji, a raczej powrotu do większej regularności, postanowiłam postarać się wrzucać teksty częściej. Dziś I część rozdziału trzynastego.
P.S. Nie zapomnijcie o III tomie "Lorda Arina" do Silencio! Dostępny tutaj
P.S.2. Trudno uwierzyć, ale na beezarze "Texas Brothers" zaliczył już ponad tysiąc ściągnięć, a "Life is Cheap" trzysta. Magia!


Znowu tu był. Za oknami Słońce pięło się już wysoko po nieboskłonie, ale w pokoju panował półmrok. Ciężkie, ciemnoczerwone kotary szczelnie przesłaniały okna. Na ich tle, za masywnym, zabudowanym biurkiem siedział Ahiga. Raphael nie miał pojęcia, dlaczego kazał mu tu przyjść. Nie rozumiał też spojrzenia tego człowieka, a raczej nic nie potrafił z niego wyczytać.