tag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post2948511031077789226..comments2024-03-17T05:20:20.887+01:00Comments on TEXAS BROTHERS - opowiadania homoerotyczne (+18): ROZDZIAŁ 9 - Bang i bangMoNoMuhttp://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-84510908863876015032023-03-27T22:12:48.148+02:002023-03-27T22:12:48.148+02:00Akcja pod stolikiem to gruba przesada xD wiem... Akcja pod stolikiem to gruba przesada xD wiem... MoNoMuhttps://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-79969463850844988172023-03-17T07:46:08.903+01:002023-03-17T07:46:08.903+01:00Hejeczka,
cudnie, a ta rozmowa Jacka z Godmanem św...Hejeczka,<br />cudnie, a ta rozmowa Jacka z Godmanem świetna, a akcja pod stolikiem... ;)<br />Dużo weny życzę...<br />Pozdrawiam serdecznie AgnieszkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-18671233139892848352022-04-20T22:40:16.507+02:002022-04-20T22:40:16.507+02:00Nom... To opowiadanie to kompletna przesada xD Ale...Nom... To opowiadanie to kompletna przesada xD Ale fajnie się je pisało. Dzieją się tam rzeczy po prostu idiotyczne :D<br />Pozdrawiam!MoNoMuhttps://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-68077961458325875372022-04-14T08:26:58.798+02:002022-04-14T08:26:58.798+02:00Hejeczka,
fantastycznie, ta rozmowa Jacka z Godman...Hejeczka,<br />fantastycznie, ta rozmowa Jacka z Godmanem świetna, a akcja pod stolikiem... ale Natt z płytą o tak Santa Boy zaskoczony...<br />weny życzę...<br />Pozdrawiam serdecznie BasiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-47780210274590301382016-10-19T21:12:22.504+02:002016-10-19T21:12:22.504+02:00No, ci najnormalniejsi (jak Sasza i Matt) zawsze d...No, ci najnormalniejsi (jak Sasza i Matt) zawsze dostają od życia najmniej. Podzielam twój ból :( Tak to jest być szarakiem. Matt powrócił do opowiadania. Ciągle taki spięty chodzi chłopaczek, zajęty studiami - przydałoby mu się jakieś xxx na rozluźnienie xD Zobaczymy, jak będzie. <br />Dzięki za komentarz i pozdrawiam!MoNoMuhttps://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-54717739171321571922016-10-19T20:22:30.480+02:002016-10-19T20:22:30.480+02:00Ja już miałam nadzieję, że barman może jednak gapi...Ja już miałam nadzieję, że barman może jednak gapił, bo mu się Sasza spodobał... wyszło tak życiowo, tez tak nieraz miałam, że ktoś sie w moją stronę gapił, moje ego skacze a tu typ startuje do koleżanki :p<br />Fajnie, że nie zabrakło Matta w tym odcinku, skurwysyny są fajne, ale dla równowagi tacy normalni goście też są spoko. No i chyba utożsamiam się najbardziej z nim, więc miło i o nim poczytać, mam nadzieję, że nie zostanie do końca opowiadania prawiczkiem. Kibicuje mu. Szczerze.<br /><br />ibberaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-37378710206160673882016-10-18T14:55:30.272+02:002016-10-18T14:55:30.272+02:00Oo, jesteś z Krakowa? :D Może kiedyś się w tej kom...Oo, jesteś z Krakowa? :D Może kiedyś się w tej komunikacji minęłyśmy :DDream Winchesterhttps://www.blogger.com/profile/03031826342748441484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-70517495595494057992016-10-18T11:20:48.677+02:002016-10-18T11:20:48.677+02:00Ja jak słucham wywodów Korwina na team kobiet, to ...Ja jak słucham wywodów Korwina na team kobiet, to mi się nuż w ręce otwierał. Ludzie mają różne uprzedzenia i ześwirowania. Ostatnio wsiadam do tramwaju, wszystkie miejsca zajęte, ludzie stoją. Nagle widzę, że jedno krzesełko wolne. Myślę sobie "nasikał ktoś, czy coś?". W końcu nie takie rzeczy się działy w krakowskiej komunikacji miejskiej. Podchodzę, patrzę, a na krzesełku obok siedział chłopaczek - włos farbowany, twarz gładka, wełniany kardigan i rurki ciasne bardzo. Nikt nie chciał obok niego usiąść - bali się, że się zarażą, czy coś? Nie ogarniam. W każdym razie ja nie musiałam telepać się 40 minut na stojąco :) <br />Santa widzi, że Sasza wgapia się w niego wielkimi gałami jak wierny psiak i nie widzi nikogo poza nim, więc czuje się bezpiecznie. Może się jeszcze na tym przejdzie. I wreszcie ktoś polubił Josha Miękką Bułę. Są jeszcze wrażliwi ludzie na tym świecie :)<br />Dzięki za wenę i oczywiście nawzajem. Pozdrawiam!MoNoMuhttps://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-42843706463877657232016-10-18T01:28:33.718+02:002016-10-18T01:28:33.718+02:00Świetny rozdział, chociaż brakowało mi mojego Josh...Świetny rozdział, chociaż brakowało mi mojego Josha (zabawne, że na samym początku mnie irytował :D) Jakoś tak przez ostatnie wydarzenia zaczęłam strasznie kibicować Joshowi i Jakowi. Uwielbiam ich <3<br />Jak Jack zaczął pierdziulić Tomowi o tym, że kobiety szukają obrońcy dla potomstwa i tak dalej, to przypomniało mi się o pewnym bardzo szowinistycznym forum w internecie, gdzie stawia się kobiety na miejscu krów rozpłodowych (i generalnie według tych panów kobieta od życia niczego innego nie chce, tylko dzieciaka i faceta z kasą :D). Myślę, że Jack by się tam odnalazł, panowie poklepaliby go po pleckach za takie wywody. :D<br />A Sasza i Santa... uch, zrobiło się na moment gorąco. Sasza jest absolutnie uroczy, jakoś tak chciałabym, żeby chociaż ten jeden raz to Santa był zazdrosny o Saszka. :c<br /><br />Swoją drogą – nienawidzę czytać opowiadań na bieżąco. Ale od TB nie mogłabym się nawet odgonić, po prostu pożeram te rozdziały :). Życzę więc masy weny i czasu, ku uciesze czytelników xDDream Winchesterhttps://www.blogger.com/profile/03031826342748441484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-87603376492758355772016-10-17T18:24:03.124+02:002016-10-17T18:24:03.124+02:00No cóż, prawda jest taka, że w świrowaniu i byciu ...No cóż, prawda jest taka, że w świrowaniu i byciu perwersem, Jack musi się jeszcze sporo nauczyć od Santy. Tak więc, Santa wygrywa wszytko. Też widzę Saszę w ten sposób, ale widać, że Santa lubi swojego kundelka. Jak nic, musisz napisać bonus, jak się poznali.<br />Chyba nie doceniasz Raghijskich łbów, byle wódka ich nie powali. Co innego śliwowica ;) Chwała nudnym wykładom!Leśny Ptaknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-89752429549862173652016-10-17T17:50:41.556+02:002016-10-17T17:50:41.556+02:00No nie, Jack raz pokazuje, że ma jakiś zalążek sum...No nie, Jack raz pokazuje, że ma jakiś zalążek sumienia i od razu spada w rankingu zajebistości... To tylko jedno małe potknięcie. Na pewno się poprawi! xD No ale Santa też ma równe odchyły, zapowiada się konkurs na największego chama opowiadania. Sama jeszcze nie wiem, kto wygra. <br />Mnie też jest żal Saszy. Kojarzy mi się z takim kundelkiem przygarniętym ze schroniska, ciągle łaknącym uwagi pana i pokładającym się na plecy, jak tylko go ujrzy.<br /><br />Śmiało, przysyłaj go. Pewnie sobie nie pogadamy, ale zmiękczę go polską wódą (nie ma takiego, kogo by nie położyła) i pocykam sobie kilka fotek. Następny rozdział zaczęłam pisać na wykładzie, więc jest spoko :)MoNoMuhttps://www.blogger.com/profile/05402549819871678316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8266658993659928111.post-90851798807392543902016-10-17T14:39:31.832+02:002016-10-17T14:39:31.832+02:00Co za rozdział i emocje! Santa zdecydowanie wywind...Co za rozdział i emocje! Santa zdecydowanie wywindował w moim osobistym rankingu i chyba nawet przebija Jacka zajebistością. Rozmowa Jacka z Godmanem świetna. Nie wiem, czy o tym wspominałam, ale jesteś naprawdę dobra w dialogach, czytam je z prawdziwym zainteresowaniem i przyjemnością. Sam Jack, który rozmyśla o sobie, o ojcu i o tym, co zrobił w przyczepie, pokazuje jak mu to wszystko leży na wątrobie, a przy tym ma jakieś wyrzuty sumienia (to ciągłe popatrywanie na obdrapaną dłoń). Wspominka o psie na łańcuchu wydaje się coś zapowiadać, albo to moja pokrętna logika wmawia sobie nieistniejące rzeczy.<br /><br />Sasza i Santa genialni <3 Numer pod stolikiem aż przypomniał mi własne odjechane akcje, które lepiej przemilczeć w komentarzu. Santa jest niezłym prowokatorem i małym perwersem, czuję z nim pokrewieństwo dusz ;) Spotkanie z Mattem, który okazuje się utajnionym fanem High Death, w jakiś sposób elektryzujące. To, że Santa przedstawił się z imienia i nazwiska, a potem uścisnął dłoń Mattowi, daje mi do myślenia, że ma w tym jakiś cel i mam wrażenie, że wiem, do czego zmierza. Jestem strasznie ciekawa, jak to się potoczy. Aż zrobiło mi się żal Saszy, kiedy pomyślał, że musiał sprawdzić dane osobowe muzyka w Wikipedii heh. Może i czeka na odpowiedź na swoje wyznanie, ale słowa to tylko słowa, a w przypadku facetów bardziej liczą się czyny. Santa na swój sposób okazuje mu, że mu na nim zależy, więc nie ma co się tak gnębić.<br /><br />Mam nadzieję, że następny rozdział już się pisze, bo wiesz, kogo na Ciebie naślę, jeśli porzucisz TB? <br />Czekam niecierpliwie i pozdrawiamLeśny Ptaknoreply@blogger.com